Wprawdzie kochać powinno się nie za coś, ale przede wszystkim pomimo czegoś, niemniej jednak są w moich psach takie cechy, które niezmiennie sprawiają, że lodowe serce zaczyna topnieć, a kolana nieuchronnie miękną. To zarówno cechy rasowe, jak i wypracowane w pocie czoła zachowania, będące tym, co sprawia, że dobrze czuję się z moimi futrami, że przyjemnie jest nam razem żyć. Oto 5 rzeczy, za które kocham moje psy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwagi? Opinie? Chętnie poznam Twoje zdanie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.