piątek, 3 października 2014

Restauracja Ziggi Point

Tak się składa, że jestem wielką fanką burgerów. Nie tych nafaszerowanych cukrem, miękkich, dziwnych w smaku wynalazków rodem z McDonald’s, ale takich prawdziwych, przyrządzanych ze świeżych warzyw i wołowiny dobrej jakości, podawanych w chrupiącej bułce. Takich pyszności można spróbować w Ziggi Point, burgerowni mieszczącej się przy Pańskiej 59 w Warszawie. Właściciel lokalu, Zbyszek “Ziggi” Elszt nie ma nic przeciwko wpuszczaniu do środka czworonożnych ulubieńców złaknionych burgerów gości, nic więc dziwnego, że od jakiegoś czasu Ziggi Point to jedno z moich ulubionych miejsc w stolicy.

Ziggi Point to na pierwszy rzut oka typowa lunchownia, nastawiona na przede wszystkim na klientów, pracujących w licznych biurowcach rozrzuconych w okolicy Ronda ONZ. Nie dajcie się jednak zwieźć pozorom, bowiem jakość serwowanego tu jedzenia znacznie odbiega od obiadków, jakimi zwykle raczą się korpo-szczury. Burgery są przepyszne, podawane w zestawach z frytkami i surówką. Mięso jest zawsze świetnie przyprawione, kompozycja składników bezbłędna, a wspomniany zestaw wypełnia żołądek równie skutecznie, co dwudaniowy obiad. Dodatkowo, wszystkie te przyjemności dostajemy za zupełnie rozsądną cenę. Mniam!
Samo dobro.

Gdzie w tym wszystkim miejsce na psa? Oczywiście, gdzieś pod stołem zajadającego się burgerami przewodnika, z tym, że wybierając się do Ziggiego w towarzystwie czworonoga trzeba wziąć poprawkę na porę dnia. Lokal jest fajnie urządzony, lecz niewielki, a w godzinach lunchu panuje tam zwykle spory tłok. W prostokątnym pomieszczeniu nie ma żadnych dyskretnych kącików, czy stolików położonych raczej na uboczu, dlatego jeżeli nie chcemy ryzykować, że pies zostanie przez kogoś nadepnięty lub po prostu będzie przeszkadzał innym gościom na burgera najlepiej wybrać się późnym popołudniem albo wieczorem.
T. ogląda wnętrze i szuka dla siebie miejsca.

Dotychczas dwukrotnie odwiedziłam z T. Ziggi Point i muszę przyznać, że za każdym razem byłam zachwycona podejściem obsługi do psa. Domyślam się, że to raczej intuicja, niż jakieś specjalne szkolenie dla pracowników, nie zmienia to jednak faktu, iż kelnerzy i bariści z innych przyjaznych czworonogom restauracji oraz kawiarni powinni stawiać sobie ten lokal za wzór. Pani obsługująca kasę zawsze była dla mnie szalenie miła, powstrzymywała się natomiast od zaczepiania T. w jakikolwiek sposób. Dzięki temu mój pies mógł szybko obwąchać najbliższe krzesła, a następnie znaleźć sobie ten właściwy kawałek podłogi, położyć się i wyciszyć przez nikogo nie niepokojony. Zwracam na to szczególną uwagę, bo zwykle kiedy już decyduję się na “bywanie” z T. to zaraz po wejściu do lokalu muszę “przyjąć na klatę” falę zachwytów “pięknym pieskiem”, zarówno ze strony obsługi, jak i gości oraz związane z nią cmoknięcia i próby przywołania. Z jednej strony jest to, oczywiście, miłe, z drugiej jednak nakręca emocjonalnie psa, którego trudno jest potem uspokoić, a co za tym idzie trudno spokojnie zjeść.
Najwygodniej jest, oczywiście, pod stolikiem obok pańci, która mizia po zadku.

Wbrew pozorom Ziggi Point nie jest idealny. Do burgerowni można wprawdzie przyjść z psem, nie jest ona jednak przygotowana na przyjęcie czworonożnych gości. W wielu lokalach przyjaznych psom na pupili klientów czekają miski na wodę, o które nie trzeba nawet prosić. Uważam, że to powinno być standardowe minimum, zwłaszcza w czasie upałów. Niestety, podczas ostatniej przekonaliśmy się, że do tego wciąż jeszcze daleko. Kiedy poprosiliśmy o miskę z wodą dla T. okazało się, że restauracja takim luksusem nie dysponuje. Szkoda. Jednocześnie miło mi donieść, że obsługa szybko znalazła rozwiązanie problemu. Po chwili przy naszym stoliku wylądowało wypełnione wodą plastikowe wiadereczko po majonezie. Można więc powiedzieć, że chociaż zawiniły procedury, to ludzie spisali się na medal. Mam nadzieję, że Ziggi szybko zainwestuje w dwie miski (jedną dla małych, a jedną dla dużych psów) i nie będę mieć więcej powodów do marudzenia.

Wady i zalety

+ pyszne jedzenie;
+ fajne wnętrze;
+ rozsądne ceny;
+ miła obsługa;
+ podejście obsługi do psów;

- brak miski na wodę dla psów;
- brak ogródka z prawdziwego zdarzenia.

Podstawowe informacje

Nazwa lokalu: Ziggi Point
Adres: Pańska 59, 00-830, Warszawa
Strona internetowa: http://ziggipoint.pl/

5 komentarzy:

  1. Jeszcze przydałaby się informacja czy sprzedają burgery bez mięsa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W menu jest jeden wegetariański burger, ale przyznam szczerze, że nigdy go nie próbowałam - jeżeli chodzi o burgery jestem nieuleczalnym mięsożercą. :(

      Usuń
    2. W takim razie trzeba się wybrać i spróbować wegetariańskiego burgera od Ziggi'ego ;)

      Usuń
  2. Również jestem burgożercom z przyjemnością odwiedzę to miejsce, kiedy będę w Warszawie. Co do miski z wodą to może faktycznie miejsca dogfriendly powinny takie mieć, ale my zawsze mamy swoją miskę.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas zdecydowanie brakuje miejsc,gdzie można wejść z psiakiem i coś zjeść. Słyszałam, że uda się wejść do jednej restauracji, ale muszę to kiedyś sama sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń

Uwagi? Opinie? Chętnie poznam Twoje zdanie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...