Warsaw Dog to mała, rodzinna firma, tworzona przez Zosię z bloga Pies w Warszawie i jej męża Kubę – psiarzy z krwi i kości, którzy przed wypuszczeniem produktów na rynek testują je na swoich własnych futrach, Bonzo i Milce. A że ich psiaki do nie należą do grzecznych miniaturek ekipa Warsaw Doga doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że na spacerze liczy się nie tylko oryginalny design.
niedziela, 21 lutego 2016
Recenzja: komplet spacerowy Warsaw Dog
Muszę przyznać, że nie jestem fanką robionych ręcznie akcesoriów dla psów. Wprawdzie są niebywale śliczne, ale rzadko zdarza się, aby były równie praktyczne i przyjemne u codziennym użytkowaniu, co cieszące oko. Jeśli dodać do tego długie terminy oczekiwania na realizację zamówień, nie trudno dojść do wniosku, że bardziej opłaca się zainwestować w gotowy produkt, którejś z topowych firm, dostarczających na rynek zoologiczny spacerowy ekwipunek. Chyba, że chodzi o cacuszka z Warsaw Doga.
Warsaw Dog to mała, rodzinna firma, tworzona przez Zosię z bloga Pies w Warszawie i jej męża Kubę – psiarzy z krwi i kości, którzy przed wypuszczeniem produktów na rynek testują je na swoich własnych futrach, Bonzo i Milce. A że ich psiaki do nie należą do grzecznych miniaturek ekipa Warsaw Doga doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że na spacerze liczy się nie tylko oryginalny design.
Warsaw Dog to mała, rodzinna firma, tworzona przez Zosię z bloga Pies w Warszawie i jej męża Kubę – psiarzy z krwi i kości, którzy przed wypuszczeniem produktów na rynek testują je na swoich własnych futrach, Bonzo i Milce. A że ich psiaki do nie należą do grzecznych miniaturek ekipa Warsaw Doga doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że na spacerze liczy się nie tylko oryginalny design.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwagi? Opinie? Chętnie poznam Twoje zdanie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.